Opis targu w Synto

sobota, 21 listopada 2009


Na targu, koło ulicy Botowicza unosiła się kusząca woń świeżych warzyw i owoców, która nęcąc nozdrza zachęcała do natychmiastowego zakupu. W sobotnie popołudnie, jarmark zawsze gościł mrowi ludzi dokonujacych zakupów na jutrzejszy dzień, zwany przecież Dniem Świętym. Mieszkańcy mijali na swojej drodze nie tylko swych sąsiadów, znajomych, czy przyjaciół, ale także członków rodziny, wywodzących się z okoliczmych wsi: Wzgórza Ceressabry, Liliabry, Chojabry... Prócz zwykłych straganów oferujących w swym asortymencie owoce i warzywa, chlubę stanowiła Hala Targowa, piętrowy budynek pękający w szwach od taniej odzieży i obuwia. Nieopodal - chiński sklep, administrowany przez mniejszość azjatycką w Mieście Synto.

0 komentarze:

Prześlij komentarz