To jest nadal burdel...

środa, 28 marca 2012

Narzekanie na demoralizację młodych ludzi nie wywodzi się jedynie ze skąpych przesłanek osób, które tylko powierzchownie mają z nimi kontakt. To zjawisko istnieje naprawdę - na wielką skalę. Któż może więcej wiedzieć niż ja, kończący w tym roku 17 lat, absolwent "prestiżowego" Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Ciechocinku?
Szkoła ta, z mojego doświadczenia, to wylęgarnia patologi. Pierwszoklasiści żyją w przeświadczeniu, że gimnazjum to jest osiągnięcie pewnego poziomu dorosłości - jest więc masowe przyzwolenie na palenie tytoniu, alkohol, często narkotyki (i seks). Dzieci (tak, to są właśnie dzieci!) odbierają sobie młodość, czas beztroski. Zanika ciekawość świata, ambicje, wzrasta ignorancja, bunt. Szerzy się przemoc, dla niektórych słabszych psychicznie jednostek szkoła to horror, wydawałoby się, niekończący się. Często bowiem nie pomagają interwencje rodziców. Nauczyciele zachowują się opieszale i często widzą problem tam, gdzie nie trzeba.

Poniższy opis można przypisać niemal każdemu polskiemu gimnazjum, ale bazowałem na obserwacjach i doświadczeniach z tego ciechocińskiego. Źli ludzie, jeszcze bardziej źli nauczyciele. 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jak możesz oceniać demoralizacje? chłopaki/dziewczyny którzy/króre sięgnęli/sięgły po alkohol lub nikotynę to ich osobisty problem i masa powodów która zapoczątkowała takie rzeczy.Chciałbym też zauważyć że ludzie uważają ''nas'' za margines społeczny tylko z tego względu jak się ubieramy lub też po tym czy ''spożywamy'' alkohol lub nikotyne czy to słuszne stwierdzenie? stanowczo odpowiadam że nie ponieważ nikt nie próbując z nami porozmawiać dowiedzieć się o nas wolą nazwać nas marginesem niż próbować nas zrozumieć niestety taka ignorancja zawsze będzie wśród ludzi póki ktoś właśnie taki wystawiający taką opinie nie pozna ''nas'' i nie zrozumie prostej rzeczy że ''my'' też mamy uczucia. Co do seksu w gimnazjum... pierwsze słyszę nie zdarzyło się tak by akurat w tym gimnazjum uważanym za ''największe siedlisko patologii'' miało miejsce zderzenie... i jeszcze jedno czemu takie rzeczy wypisuje osoba która najmniej powinna mieć do powiedzenia? Na to pytanie odpowiedz sobie sam...

Hrabia N. pisze...

@anonim

Dlaczego najmniej? Mam prawo do potępienia ludzi, którzy moje życie uczynili nieznośne bez wyraźnego powodu!
Nie generalizuję i nie myślę stereotypowo. Gdybym nie znał tych ludzi, to nie wystawiałbym tak pochopnych opinii. Nie chodzi mi o ich ostracyzm, bo piją alkohol, palą etc (bo nie jest to moja sprawa, szkodzą tylko sobie). Chodzi o ich zachowanie, o ich zło, o ich istotne zaślepienie.
Co do seksu... wygląda na to, że wiesz lepiej (czyżbyś był/była uczniem/absolwentem ciechocińskiego gimnazjum?). Ale plotki, domysły, mówią swoje. Każda taka plotka ma ziarenko prawdy.

Prześlij komentarz