Przyznam, iż ta prowokacja, którą zrobiłem wcale nie była planowana. Miałem tylko zamiar "pochwalić" się blogiem z opowiadaniami na tak zwanym "śledziku" - kolejnym komercyjnym posunięciem naszej klasy (również degenerującym społeczeństwo...). Migiem otrzymałem takie komentarze (dokładne cytaty, żadnych poprawek):
,,dziwne too hehehe xD"
,,ale głupota to jest po co to komu XDD"
,,hah ale głupie to jest roszke:DD"
Nie, żebym myślał, że moje opowiadanie jest wspaniałe i wszelka krytyka jest niedopuszczalna... Spójrzcie na jeszcze raz na te "wypowiedzi". Z mojego punktu widzenia są koszmarnie napisane, nie mówiąc już o ortografii. Co innego na konstruktywną i "kulturalną" wymianę poglądów na temat chociaż by opowiadania. Szkoda że tych drugich wypowiedzi jest o wiele mniej. A więc, kogo tu słuchać? Zastanów się sam..